Dziś krótka relacja z weekendowej wycieczki do Zamku Bolczów - miejsce fajne, ale jak dla nas za mało łażenia, więc zahaczyliśmy jeszcze o Zamek Czocha (i tu i tu) oraz Zalew Leśniański
Kofuś też podpisał listę obecności w nowym miejscu :)
Nad zalewem Coffee był w swoim żywiole! Po całym dniu ciężkiej pracy w końcu mógł się zrelaksować zażywając kąpieli :-))
Po takim świetnym spacerze Kofusiowi się należał spacer. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zasłużył :-)
UsuńFantastyczne zdjęcia, lubię odwiedzać takie miejsca:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :)
UsuńPieknie, uwielbiam takie miejsca!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję Kasieńko :)
UsuńKofuś listę podpisał, ale chyba na mokro, co?
OdpowiedzUsuńtzn. z łapką w górze ;)
OdpowiedzUsuńPodpis na mokro najlepszy :-)))
Usuńuwielbiam to miejsce! i jaka radocha dla psiaka:) super:)))
OdpowiedzUsuńO tak! Radochę miał :)))
Usuńcałe wieki nie byłam :)
OdpowiedzUsuńA tak niedaleko od Ciebie :D
Usuń