Wizyta w pustelni Blaca podreperowała naszą nieco nadszarpniętą leniuchowaniem na plaży kondycję :-)
Wspinaczka wyciskająca ostatnie krople potu to jest TO co tygryski lubią najbardziej! :P
Na początku drogi stoi chata, a przy niej pasą się kozuchy
Nieco dziwne miejsce zamieszkania, biorąc pod uwagę, że to totalne odludzie...
Pustelnia jakby przyklejona do góry:
Kofuś oczywiście też musiał zaliczyć tą wyprawę :-)