środa, 31 lipca 2013

Cisy

Ruiny Zamku Cisy to miejsce często odwiedzane za łebka - po wieeelu latach postanowiliśmy odświeżyć pamięć o tym miejscu :)







Czyżynka płynąca u podnóża zamku kiedyś była świetnym miejscem na letnie dziecięce pluskanie - dziś dno (niegdyś wyłożone kostką granitową) zostało zasypane żwirem i kamieniami (pewnie po ostatniej powodzi). Wody niewiele... co widać na poniższych zdjęciach:



Kofusiowi mała ilość wody nie przeszkadzała - moczenie tyłka obowiązkowe :D

niedziela, 28 lipca 2013

On the top (part 2)

Na szczycie Śnieżki powitało nas przyjemne chłodne powietrze -  miła odmiana do panującego niżej upału.
Dziś druga część zdjęć z wędrówki na szczyt :-)



Mój aniołek z aureolą :DDD






Cudownie jest leżeć i podziwiać cudne widoki



  
  



piątek, 26 lipca 2013

24-kilometre walk

Tego dnia przewędrowaliśmy w górach 24 kilometry - warto było, bo szlak uroczy!

Najpierw przemierzyliśmy Karpacz, dotarliśmy do Wanga i dalej szlakiem do Słonecznika



Oczywiście Kof musiał wykorzystać każdą okazję do kąpieli


Przejście obok Pielgrzymów




I jest Słonecznik  w sumie powinni go przemianować na wielbłąda...



Szlakiem w kierunku Strzechy Akademickiej do Wielkiego Stawu...



Kofuś z chęcią by wskoczył do tej wody! 




Dalsza część zdjęć wkrótce :)

poniedziałek, 22 lipca 2013

Almost on the top

Czas na relację z wczorajszej wycieczki na Śnieżkę :-)

Przed wyprawą trzeba nabrać sił :P


Ponownie wyruszamy od Przełęczy Okraj – tym razem Drogą Przyjaźni Polsko-Czeskiej, aż do Sowiej Przełęczy


Za schroniskiem Jelenka rozpoczyna się mordercza wspinaczka pod górę


Widoki rekompensują trud wspinaczki 




Krótki odpoczynek w miejscu z widokiem na Śnieżkę




Dalej wąską dróżką wśród niskopiennych sosenek - baaaardzo przyjemna droga!






Jeszcze chwila i dotrzemy na szczyt 



Relacja ze szczytu wkrótce :)

sobota, 20 lipca 2013

In the mountains

Druga część relacji z Przełęczy Okraj :)

Skalny stół



Stroma dróżeczka na Śnieżkę



Wcześniej wspomniane schronisko 



Napotkany na drodze gość  :O Małż stwierdził, że jemu nic nie grozi, bo uodporniony na żmijowy jad :D Hmm... ciekawe co miał na myśli??? :PPP





Łagodny powrót czerwonym szlakiem 



Pan Kofuś raczący się wodą w zaciszu świerków :D