sobota, 20 lipca 2013

In the mountains

Druga część relacji z Przełęczy Okraj :)

Skalny stół



Stroma dróżeczka na Śnieżkę



Wcześniej wspomniane schronisko 



Napotkany na drodze gość  :O Małż stwierdził, że jemu nic nie grozi, bo uodporniony na żmijowy jad :D Hmm... ciekawe co miał na myśli??? :PPP





Łagodny powrót czerwonym szlakiem 



Pan Kofuś raczący się wodą w zaciszu świerków :D


8 komentarzy:

  1. Strasznieeee się boję wszelkich węży ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szybko prześliznęła się przez drogę, że nie było czasu na strach :-)

      Usuń
  2. Napisalam taki dlugi komentarz i mi sie skasowal:/ wywale ten telefon przez okno!! W skrocie: zmije sa okropne, zazdroszcze psa i Cie sciskam Asiu!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buuu... złośliwość przedmiotów martwych :/

      :-)))

      Ściskam!

      Usuń
  3. Pies cudowny, ale do węża to wolałbym nie podchodzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Węża też wzięłam na odległość :)

      Usuń
  4. Wycieczka razem z pieskiem piękna, ale żmija wstrętna. Boję sie tych gadów bez nóg. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wycieczka się udała, a żmija całkiem ładna z wyglądu :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń