poniedziałek, 12 listopada 2012

Awakening sunrise

Czy warto wstawać w weekend skoro świt?

Moja odpowiedź brzmi: ZDECYDOWANIE TAK!!! Szczególnie dla takich widoków!


Z kuchni podczas przygotowywania porannej kawusi:





Z sypialni tuż po przebudzeniu:



19 komentarzy:

  1. Oj pięknie....i jakie masz widoki cudne z okna:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Poranek, to zdecydowanie moja ulubiona pora dnia! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubie poranki - szczególnie za to, że czuję, iż mam mnóstwo czasu na zrobienie zaplanowanych danego dnia rzeczy :D

      Usuń
  3. Niebo jak malowane. :]
    O poranku wstawałam, żeby rowerem się poturlać to tu i tam, teraz po kontuzji to rano grzeję się pod kołderką. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-]
      O jejku! Na rower z rana nikt by mnie nie namówił! Kołderka brzmi lepiej :DDD

      Usuń
  4. Nie znosze wczesnie wstawac, ale takie widoki uwielbiam ;)
    I widze, ze u Ciebie za oknem tez sielsko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię wcześnie wstawać odkąd doba jest za krótka, by wszystko zrobić :)
      Sielsko, ale nie tak, jak u Ciebie! :)

      Usuń
  5. Joasiu cudnieeeeeee ... i ta cisza wokol domu. Piekny widok!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Widok grzechu wart:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Codziennie oglądam podobne wschody słońca i rozumiem Twój zachwyt!

    OdpowiedzUsuń
  8. O Boże jak cudownie !!!!! Ja rano chodzę jak nieprzytomna, /lubię posiedzieć w nocy/.
    A potem po przebudzeniu robie czynności jak mały robocik i wcale nie myślę o tym aby zajrzeć przez okno, muszę to nadrobić !!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)) Ja również jestem sową, ale rano muszę wstawać do pracy, więc i łypnę okiem przez okno :D

      Usuń
  9. Morning, it's definitely my favorite time of the day! ;) / Ewelina .K

    OdpowiedzUsuń