czwartek, 22 listopada 2012

November roses


Witajcie moi drodzy Zagądacze po krótkiej przerwie!

Tym z Was, którzy niepokoją się moją nieobecnością na blogu ;-) 
[szczególne pozdrowienia dla Ani :*] 
uprzejmie donoszę, że 'dziecinka' angażuje większość mojego wolnego czasu. Dodatkowo nie dosypiam nocami  przez częste wstawanie i namiętne nocne 'wietrzenie się', więc i w dzień jakaś zamulona chodzę ;D

Dziś przesyłam Wam kilka bieżących, słonecznych fotek z mojego ogrodu - to niesamowite, że w listopadzie wiąż można zobaczyć kwitnące róże:





21 komentarzy:

  1. Ja tak wietrzyłam się nocami w maju ubiegłego roku, więc cieplej było, co nie znaczy, że byłam bardziej wyspana ;-)
    Takie różyczki to i u mnie w ogrodzie jeszcze niedawno gdzieś widziałam i dziwnie to wyglądało, jak taka jedna kolorowa się prezentowała wśród ogólnej szarości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W maju? Wtedy co mieliśmy majowy śnieg? :)))
      Obawiam się, że gdyby było na dworze ciepło, to w ogóle bym nie poszła spać po takim 'postoju' - szkoda tracić dnia na spanie ;P

      Usuń
    2. Śniegu nie pamiętam, za to pamiętam rozdartą japkę mojej psinki oznajmującą, że czas wyjść na zewnątrz. Ze mnie śpioch wielki, więc łapałam te chwile spania, jak tylko mogłam ;-)

      Usuń
  2. Tez mialam pisac, ale i moja dziecinka jest bardzo aktywna. Tez brak mi czasu na cookolwiek, chodze zamotana, ale myslalam o Tobie Asiu. Super, ze jestes, piekne zdjecia, piekne kwiaty jak zawsze. Scisk dla Psiuni. A moj synus dzisiaj konczy 3 miesiace !!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-))))))))))) Wieeeeelgachny buziak dla Twojego słodziaszka!
      Dziękuję :***** Ściskam Was mooocno!

      Usuń
  3. Jak to dobrze, że mam niedosypianie z tego powodu za sobą:). Zdjęcia makro są śliczne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie to w sumie przez cały rok coś tam kwitnie. Taki klimat. :D
    Listopad ostatnio zaskoczył mnie żółtym pierwiosnkiem. :]
    Miłego dzionka :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę klimatu! Szkoda, że u nas zaczyna się bura pora roku :(
      Ooo! Żółty pierwiosnek musiał wyglądać zjawiskowo! :)
      Miłej niedzieli Drui!

      Usuń
  5. Piękne kwiaty, niesamowite, że róże się chłodu nie boją i tak kwitną, jak ja Ci tego ogrodu zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Róże to dla mnie królowe w ogrodzie - kwitną od wiosny do później jesieni :)

      Usuń
  6. Lubię jak do tego ogrodu wychodzisz :) I jakiego ślicznego pieseczka macie. Śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Joasiu, moze nie dosypiasz, ale chyba sie oplaca, co? ;);)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ubolewam nad zmniejszoną częstotliwością publikowanych przez Ciebie postów (mimo, że sama mam podobne tempo), ale jak już wracasz, to spektakularnie

    OdpowiedzUsuń
  9. No to masz jakiś zaczarowany ogród, u nas już nic nie kwitnie, wszystko padło i czeka na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo, że już szaro i buro się robi, można jeszcze znaleźć kwitnące kwiatuchy :))

      Usuń
  10. Zostaw synusia nr 2 na chwile i wpadnij zapisać się na Candy :)

    OdpowiedzUsuń