niedziela, 4 stycznia 2015

Smiley for auntie

Moja <3


2 komentarze:

  1. Nie będę tutaj kapitanem, który jak głosi legenda postawił jajko czubkiem owalu na ławie przy rozkołysanej fali,tym samym wygrywając zakład, a dokładniej uśmierzając bunt załogi. Zatem nie odkryję nowej drogi do Indii, i nie będę zachwalał karaki Santa Maria, i nie zdobędę sławy Kolumba, i jak w porzekadle nie odkryję Ameryki.
    Zatem, może jako zwykły majtek na przeciekającej łajbie, nabierającej niebezpiecznie wodę, szybko napiszę zdania, bo cenię sobie - mimo wszystko- żywot.A nie chciałbym żeby mnie wyławiano z wody zupełnie pozbawiony urody.
    Muszę się spieszyć, więc będzie krótko; żeby uzyskać portret , dobry, jak powyższy, analogowym aparatem, koniecznym było zastosować miękko rysujący obiektyw. Takie obiektywy stosowano w zakładach fotograficznych. Technika cyfrowa ułatwiła to zadanie.
    Zazwyczaj ludziska nie znają w pełni możliwości swoich aparatów i zdają się na wyłącznie na sam aparat. Rozumiem, że nie każdy ma ochotę na głębszą analizę możliwości swoich aparatów.
    Portret według mojej oceny spełnia odpowiednie wymogi, ale przecież nie sam aparat jest sprawcą dobrej fotografii, bo to ta osoba która uwalnia migawkę jest najważniejsza.
    A uśmiech ? - cóż, młoda piękna osóbka, bez lukrowanego makijażu, jest jak wschodzące słońce nad krainą szczęśliwości. Nie podam położenia geograficznego tej krainy, każdy musi w swoim życiu samemu, bez pomocy luster, bez współrzędnych, bez GPS, tam znaleźć drogę.Może tam właśnie zastanie taką Boginię.

    Rozpisałem się, ale nie mógłbym z jakiejś niedyspozycji, bądź braku odrobiny fantazji napisać tylko tak; piękne zdjęcie, lub coś w tym stylu.
    Pozdrawiam, zgarbiony pod ciężarem zamarzniętego śniegu z nadzieją że Słońce cud uczyni i się wyprostuję. :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha - jak zwykle z uśmiechem na twarzy i przeogromną przyjemnością napawam się powyższymi słowami - napisanymi z humorem i w jakże pięknym stylu :-) Zazdroszczę łatwości pióra ups... raczej klawiatury w tym przypadku :-))

      Całkowicie się zgadzam, iż wcielenie się w topielca niezbyt służyłoby urodzie, zatem wielkie szczęście, że tym razem udało się uniknąć takiej 'wtopy' :D 
      Serdecznie dziękuję za pochlebne słowa na temat portretu - miód na moje serce :))) Przepięknie dziękuję … raz jeszcze :) 
      Tak, to prawda...ludziska nie znają możliwości i nie chcą poznać...Może dlatego, że taka nauka wydaje się być drogą bez końca? ;-) Im więcej człek poznaje, tym mniej wie... :P Nie każdy ma samozaparcie, by stale drążyć temat...chcieć się rozwijać...uczyć... Czasami brakuje też zewnętrznych 'oczu', które wskażą kierunek, sprowadzą na dobrą drogę lub zmotywują do działania.
      Dziękuję również w imieniu młodej modelki za przepiękne słowa :-D

      Jestem bardzo szczęśliwa, że wciąż istnieją ludzie, którzy mają fantazję i wielkie predyspozycje pisarskie oraz elokwencję, której można pozazdrościć. W dobie lakonicznych półsłówek, czy facebookowych 'lajków' zastępujących rozmowę, dzielenie się odczuciami, spostrzeżeniami, czy też zwyczajna wirtualna rozmowa w formie wymagającej poświęcenia czasu jest tym bardziej cenna - DZIĘKUJĘ! :)

      Pozdrawiam słonecznie - niech słonko zrobi swoje :D

      Usuń