Kolejny rekord kilometrów przebytych w górach pobity! Tym razem ponad 27km dość stromym i kamienistym szlakiem na Śnieżne Kotły - widoki bajeczne...szkoda, że zdjęcia nie oddają przestrzeni...
W drodze do Schroniska Pod Łabskim Szczytem:
Dróżeńka do Śnieżnych Kotłów:
Króciutki odpoczynek :P
Kofuś i jego parcie na szkło - cóż za uśmiech :DD
\
Śnieżne Kotły - na żywo naprawdę imponujący widok!
W dole Śnieżne Stawy
Wielki Szyszak:
Zdjęcie z serii: 'mistrzyni głupich min' :D
Wiało, jak diabli, co widać po uszach Kofusia :P
Piękne zdjęcia! i szczerze zazdroszczę takiej kondycji w nogach. ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :) Kondycję ćwiczymy każdego dnia dzięki Kofkowi :)
UsuńWow, te 27 km naprawde imponuje!
OdpowiedzUsuń:P Dopiero się rozkręcamy :DD
Usuń