Dziś mam przyjemność zaprezentować Wam fotki z sobotniej schadzki 'Kofciów', czyli spotkanie Kofiego z dwoma goldenowymi laskami - Candy i Sami.
Oj działo się, działo :DDD
Zdjęcia są autorstwa Pana Candy - Pawła :-)
[ja-gapa nie zabrałam aparatu! SKANDAL! :O]
Słodziutka Candy:
Kofuś podąża za Sami:
'O, o ... chyba mnie wykiwała...'
Sami przeszczęśliwa :-)
'Nie poddam się!'
Zabawa, zabawą, ale pani trzeba pilnować - najlepiej odgonić 'małą konkurencję'
Zaklinacz psów w polskim wydaniu :PPP
ale super! skąd ja to znam...:) radocha nie z tej ziemi:)
OdpowiedzUsuńPrawda???? TO BYŁ
UsuńCUDOWNY DZIEŃ! :)
Goldeny są najlepsze! :)
UsuńPrawda, prawda!
UsuńAle frajda! Niesamowite spotkanie! Kofcio nie był zazdrosny?
OdpowiedzUsuńSpotkanie super!!! Generalnie nie, ale jak mała się do mnie zbliżała, to wchodził między nas i odpychał ją klatką :DD
Usuńboszzzzze, Asiu, jak Ty prowokujesz!!!!!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńDo kradzieży, czy do sprawienia sobie małego goldenka??? :)))
UsuńDo jednego i drugiego:) cudne są!
Usuń:-)))))))))))))))))
Usuń