środa, 2 grudnia 2015

Real beauty


Śliczna Paulinka przed szklanym okiem mojego obiektywu :)









4 komentarze:

  1. Madame Janina... :o)))
    Postronnym tu powiem że, piękno portretu uwarunkowane jest , i było, od zarania kiedy w użyciu pojawiła się camera obscura z miękko rysującym obiektywem.Taki obiektyw wówczas ,a obecnie możliwości współczesnego elektronicznego zapisu obrazu - obie te możliwości ,stanowią kanon sztuki portretowania. Madame o tym wie i dlatego portrety są prześliczne.

    Jeszcze to... wpisu z mojej 'rozmowy' o której wcześnie wspomniałem dokonam nieco później.

    Z oszronionym nosem,udającym niedokręcony kran, z pakiecikiem jednorazowych chusteczek do nosa zatkniętych w kieszonce butonierki,z gryzącym mnie po szyi szalem z wielbłądziej wełny( staruszek ma już cztery dychy a jeszcze grzeje), zawsze zauroczony zdjęciami w wykonaniu Madame... ja z czerwonym i opuchniętym ( co widać) nosem i koniuszkiem ozorka :O)p - serdecznie pozdrawiam.


    OdpowiedzUsuń
  2. Przepięknie dziękuję za te rozpieszczające mnie serdeczności i komplementy :-) To dla mnie wielki zaszczyt, że moje skromne obrazki przypadły Panu do gustu :-D

    Na relację z rozmowy czekam z niecierpliwością :-)))

    Czyżby dopadło Pana bezlitosne przeziębienie? A nie mówiła babunia, by Jasio zakładał rajtki i czapuchę? Mówiła! I co? Nie usłuchała dziecina! Oj Jasio, Jasio... Herbatka z imbirem i sokiem malinowym na pewno da radę :))
    Zdróweczka i cieplutkiego dzionka :)

    A cieplutkiego wielbłąda zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne, a czwarte najbardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń