Kukinka = prawdziwa pływaczka :)
Foczka
Uśmiech proszę :P
Pływanie na materacyku trzeba porządnie przećwiczyć
Po wyczerpujących ćwiczeniach na plaży ... słodki sen
Pan Kof nie ma czasu na odpoczynek na leżąco - krótka drzemka na siedząco
najlepiej z piłką w pyszczku
Wiosłowanie do brzegu
Wakacje marzenie:) Widać radość całej trójki:)
OdpowiedzUsuń:-)) Dorciu, zwłaszcza jednego wariata :P
UsuńPływajcie, odpoczywajcie i cieszcie się wakacjami :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSyrena
OdpowiedzUsuńŚlag trafieł kolejno Baby we wsi ,a młódki piscały jako by im sikać się chciało a nikaj krzacka nie uświadcy. Pszecie nie wystawiom cacka na wiatr i na pokusenie takim co to brykać by z raniuśka, w połednie i na wiecór chcieli ,a i to byłoby im nie za wiele.
Tak rozpoczął stary Maciej rozmowę z Wiktusią co księdzu z rana dawała kaszkę jęczmienną z malinowym sokiem. Bowiem dobrodziej miał już słuszne lata i za radą lekarza musiał stosować się do jego zalecanej diety. Spotkali się oboje na grobli, ba, na grobli, tak zwana grobla pozostała tylko z nazwy. Dzisiaj to potężna betonowa konstrukcja zabezpieczająca osady ludzkie przez które płynie rzeka. Posłuchajmy zatem, dalszy ciąg rozmowy Wiktusi z Maciejem.
- Godojcie Macieju, godojcie, zawdy wom jakaś nowina z gemby świża się wysmyknie. Powidzcie co to tak poruszyło babami we wsi .
- Mówiom ze z grobli widać beło syrene we wodzie. Cołkiem naguśka, ale ze łod pempka ku dołowi – znacy do łogona łuna mo łuski jak na lescu , albo i płoci kiedy na tarle perełkami kusi tarloki to i nijak cacka nie uwidzi.
c.d. nastąpić musi.
:o)
- A wyście Macieju tyz tam był i syrene słyszeli?
OdpowiedzUsuń-Słuchej ze Wiktosiu, to nie je syrena co na remizie wisi bo to je taka co we wodzie się plusko. Tom ci widzioł, bom na grobli zanente do wody rzucoł.
- Nie wiedziałam ze takie tyż do wody strażoki wrzucają.
-Słuchej ze głupia babo, na remizie je syrena co się drze kiedy się stodoła poli, jesce jest na śruby fest przykręcona coby jom wiotr z dachu nie zerwoł, a tako co się plusko ,to we wodzie się nie drze ino casami śpiwo jakoby to janielski głos się rozchodził po wodzie. Dlotego kiedy się chłopy zwiedzieli ze takie ślicności widać z grobli ,to zamiast w polu poplon siać na groble się styrmali zeby choć popaceć na cudne zjawisko. Dlotego ślag trafieł w Baby bo w polu robota a chłopy nie wiedomo po co i gdzie polazły.
-To mówicie Macieju ze ode pempka do ogona mo łuski jako ryba?
-Nie inaczej jezd.
-Pchi, to na co chłopy pacyli, jak ino łuska tam je.
-Aleś ty gupia, kozdy chłop Mo swojom fantazyje, jeden widzi łuske a drugi co inszego.
-A wyście Macieju co widzieli?
- Hmm widziołem zakazany owoc, i nie było to jabłko.
-Takeście widzieli cy tylko fantazyja wom tak omamiła łepetyne.
-Ej Wiktosiu, a tyś nigdy fantazyji nie miała, He?
-Miałam, ale tylko roz.
-Powiedz że kiedy to było.
-E tam, widziałam jak Jakubek cepem młócił snopek coby kurki miały dziobanie.
-I co?
-I pomyślałam ze sprawiedliwie by było coby się cepiskiem wyrżnął w glace.
-A cemu tak ?
-Bom mu nadskakiwała w remizie na tańcowaniu a tenci się upił i usnoł przy stole.
Odpuszczę sobie tutaj moje własne fantazje, ale nie odpuszczę własnego zdania. Syrena rzeczywiście jest śliczna, no i jak na Syreną przystało, potrafi pływać.
A najważniejsze i najpiękniejsze w tym oglądzie jest to, że natura użyła przedniego kunsztu w swej rzeźbie Syreny, czego nie można powiedzieć o pewnym obelisku świętego w Świergodzicach..
:o))
Proszę o wybaczenie Joanno. Tak już mam, lubię zacnych ludzi,mimo ze wielokroć się na tym poparzyłem. Pozwoliłem sobie na odrobinę fantazji, skoro Wiktusia taką miała, to ja nie mogę być gorszy.
Serdeczności z mojej strony. :o)
:-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-))) :-)))
UsuńPięknie dziękuję za tę radosną opowiastkę - re we la cja :D :D :D Komentarz, jak zwykle wywołał szeroki uśmiech na mym pyszczku - dobrze, że natura wymyśliła sprytne umiejscowienie usiorów, by w takim przypadku ograniczyć uśmiech. Trochę dziwacznie by się wyglądało szczerząc się dookoła głowy :-D
Wielkie dzięki za te wszystkie serdeczności.
Pozdrawiam cieplutko w ten słoneczny ranek :)
Joasiu, czy te piękne zdjęcia są znad naszego morza ?
OdpowiedzUsuńNie, z Chorwacji :)
UsuńDroga Szanowna Pani Joanno
OdpowiedzUsuńMam swoje sposoby by dokonać oceny osób do których zupełnie przypadkowo zaglądam. Być może,że nawet agenci Mosadu
nie pogardziliby moimi sposobami :o))..
Nawet się Pani nie zorientowała ile w moich tekstach zastawiłem pułapek by się przekonać o Pani Wielkim Sercu.
Zdradzę tylko jedną sztuczkę.
W tekście o " moim pierwszym raziku" dokonałem celowo błędnej pisowni w obcym języku, potem się wykpiłem ze to nie moja wina tylko mojej Synowej. Nie wyjaśnię tego bardziej zrozumiale ( to też tajemnica), dlaczego tak postąpiłem.
Inne pułapki są prawie niezauważalne. Proszę sobie tym nie zaprzątać głowy.
Kończąc- wniosek z mojego tutaj bywania jest prosty; Jest Pani wspaniałą kobietą. No i co najważniejsze to to,że nie lęka się pani wody.. :o)))... I to, że magnolia w 'nicku' to świetny wybór. O tym wyborze, nocą kiedy wieje wiatr , na wrocławskim rynku roznosi się szept pomiędzy Jasiem a Małgosią. Też mówią do siebie,że magnolia odzwierciedla Pani duszę.
Ukłony!
Pozdrowienia ode mnie i wierzb które mi szumią polskimi strofami. :o)
Och jakie zacne intrygi! :-)
UsuńPrzyznam się bez bicia, że wyłapałam co nieco, ale uznałam, iż to jeden ze środków poetyckich :D Nawet nie śmiałabym tego 'wytykać' :-P
Dziękuję za te serdeczne, ciepłe, wspaniałe słowa skierowane do mojej osoby - nie zasłużyłam sobie na te wszystkie wspaniałości, ale moje ego zostało przemile połechtane :)) :D
Magnolie uwielbiam przede wszystkim za ich piękno, delikatność i za to, że obsypują gołe, wczesnowiosenne gałęzie radując oko swoim urokiem...
Moje wierzbiska-paskudy niestety przepięknych strof mi nie szeptają do ucha...może dlatego, że to mandżury? :P ...ale dołączają się do serdeczności słanych do Pana :)
Asiu Twoje psy są cudne, jak również zdjęcie przez Ciebie zrobione odejmują mowę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie, serdecznie, serdecznie dziękuję Bożenko za miłe słowa! :-) Psiaki me kocham nad życie :D
UsuńPozdrawiam :)